wtorek, 23 kwietnia 2019

drugi raz - VII Bieg do Pustego Grobu

drugi raz pobiegłam, bez specjalnej nadziei na wyniki, po prostu okoliczności są takie, że chciałam pobiec, może to jest jakieś podskórne pragnienie ucieczki od strajkowej rzeczywistości, a może tylko chcę samej sobie pokazać, że mam fizyczny potencjał ucieczkowy, że w razie czego mogę wstać, pobiec, uciec, jest w tym coś zupełnie naprawdę, dobrze mi to zrobiło, oderwałam się od codzienności, odbiegłam w innym kierunku, momentami mimowolnie wspominałam bieg sprzed trzech lat... i wszelkie jego okoliczności, wtedy było inaczej, mnóstwo rzeczy było inaczej, nawet ja byłam inna, w tym porównaniu jednak Teraz wypadło lepiej niż Wtedy i to chyba jest dobrze, to nawet jest jakiś sukces, skoro pomimo zatruwającego mi życie strajku Teraz nadal okazuje się lepsze



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz