wtorek, 9 kwietnia 2019

amerykański koszmar (Atticus Lish "Następne życie")

"Następne życie" zdobyło PEN Faulkner w 2015, spodziewałam się więc powieści co najmniej dobrej i tak, jest dobra, ale.... brnęłam przez tę powieść jak przez bagno, bo bolało mnie czytanie tego (takiego?) świata... to jest obraz antyAmeryki, jakiego nie znałam, choć podejrzewałam jego istnienie,  to rewers amerykańskiego snu, który w każdy momencie okazuje się koszmarem, bo nawet gdy wykiełkuje w tej rzeczywistości miłość, to jest miłość schorowana i kaleka. W utworze Lisha opisano marzenie o lepszym życiu, ale okazuje się, że nie ma tego lepszego życia, jest tylko innego rodzaju upodlenie niż to, od którego się uciekło, są aspiracje i rzeczywistość, o którą muszą się one rozgnieść. Narracja prowadzi nas wymiennie przez losy trzech postaci, których historie z czasem przenikają się i zazębiają, jak w jakiejś szekspirowskiej prawie kumulacji: Zou Lei to nielegalna imigrantka, wygląda jaki Chinka, ale nią nie jest, ma głowę pełną wspomnień, ale z nikim się nimi nie dzieli, ucieka od przeszłości, szuka nowego, lepszego życia, jest zdeterminowana, egzystuje z wysiłkiem, ciągle na krawędzi przetrwania, w strachu przed służbami antyimigracyjnymi, śpi w przeludnionych slumsach, pracuje na czarno w restauracyjkach za niewielkie pieniądze, uparcie szuka dla siebie szansy, którą może jej dać być może tylko obywatelstwo; Skinner to straumatyzowany były żołnierz, powierzchownie patrząc wielki amerykański bohater z ciałem pełnym wojennych blizn, takimi jak on usłane jest komercyjne amerykańskie kino akcji, ale de facto jest to człowiek zniszczony, uzależniony od leków, odklejony od świata, pogrążony w depresji  mężczyzna, który nie ma siły, żeby żyć, więc wegetuje, aby tylko trwać, zaszywa się w wynajętym mieszkaniu, separuje od ludzi, i ugina przed wspomnieniami z Iraku, które w zasadzie towarzysza mu cały czas. I ta dwójka się spotyka i... zakochuje? czy raczej jest ze sobą w jakiejś desperacji? to jest taka miłość, że wiadomo, że będzie źle, nie wiadomo tylko, co to będzie to zło, jak duża wyniknie z tego krzywda? No i jest jeszcze Jimmy, młody chłopak z jakimiś tam ambicjami, trochę kombinował i trochę rozrabiał, trochę był prostakiem, trochę nie miał szans na nic więcej, trochę go nie wychowano, trochę był w więzieniu i wrócił stamtąd jako złośliwy, silny gnojek, który po prostu chciał robić komuś krzywdę, chciał być tym silniejszym. Cała akcja biegnie tak, że dość szybko staje się jasne, że ci bohaterowie muszą się spotkać i skonfrontować i wiadomo, że będą ofiary, że ktoś nie przetrwa, co więcej od początku, od pierwszych rozdziałów wiadomo, że to nie jest powieść, w której można liczyć na jakiekolwiek "dobrze", życie bohaterów może biec tylko w kierunku: "źle",  "niedobrze" lub" w cholerę słabo". Powieść Lisha czyta się ciężko, trudno, bo ten świat uwiera, to taka opowieść jak kamień, ale... jest dobrze napisana, narracja kluczy i odsłania postaci tylko po kawałku, jej styl jest bardzo oszczędny, prawie jakby to był tylko reportaż, dokument o stanie świata, bez litości, bez komentarzy i darcia szat rzeczowo i dokładnie autor opisuje koszmarnie niepiękny świat. To Ameryka od tej mniej reprezentatywnej strony, od strony slumsów, brudnych przedmieść, ciemnych uliczek i barów, drobnych lokali usługowych, Ameryka wyzyskiwaczy oraz cwaniaków wyzyskujących nielegalnych migrantów, Ameryka od strony obywateli, którzy są dumni ze swojego kraju, ale kraj raczej nie jest dumny z nich, bo to kombinatorzy, rodziny ocierające się o różne patologie, ludzie niezrealizowani, zjadani frustracją, a wielcy bohaterowie wojenni, budujący mit wielkiej Ameryki są w tym anty-świecie jak dryfujące po nim ludzkie wraki, grożące w każdej chwili wybuchem... i jakoś wierzę, że ten świat istnieje; wierzę w psychologię tych postaci, to nie są bohaterowie, za których trzymasz kciuki, to są bohaterowie, których się boisz lub boisz się o nich, o to, co im się stanie lub do czego są zdolni. "Następne życie" - mroczna powieść, mroczna i przykra, bolesna, ale... przekonująca antyutopia.

Atticus Lish "Następne życie"


******************************************************* 
Atticus Lish "Następne życie"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz