sobota, 5 grudnia 2015

Diabeł

zło-dobro drzemie sobie w każdej z naszych rozdwojonych jaźni i tak naprawdę niczego nie da się wyrwać, niczego usunąć, wszystko tkwi w nas jak zadra, jak cierń, nieusuwalnie, cała diabelskość, cała boskość, jedziemy nocą przez świat pogrążony we śnie i nagle nic nie jest jasne, nic pewne, nic oczywiste, jak zawsze za słowami kryją się inne słowa, a za gestami inne gesty 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz